niedziela, 11 sierpnia 2013

Update co ostatnio czytałam - polecam

Hej :)

Pogoda wreszcie daje oddychać, prawda?
Można spokojnie wychodzić z domu, nawet być w domu.^^
Wczoraj to wręcz miałam wrażenie, że jest niemożliwe, żeby jeszcze w piątek było 30 stopni. LOL ^.^
A jednak.

Przez ostatni miesiąc zagłębiam się w lekturze pism Ojców Kościoła itp. Mam taką potrzebę, na pewno można zauważyć zmiany na moim blogu. Kiedyś więcej byłoby tu postów o kosmetykach, ale moje życie się zmieniło i też zmieniam swojego bloga. Co nie oznacza, że już nigdy nie napiszę nic o kosmetykach, będzie tego mniej, po prostu.

Przez lipiec przeczytałam dużo książek i tutaj tylko napiszę o tych które polecam i które zresztą na mnie wpłynęły i to bardzo.

Po pierwsze św. Hilary "Komentarz do Ewangelii św. Mateusza" a także tego samego autora "O Trójcy Świętej", dwie lektury który pokazały mi od razu jak warto było pójść tą ścieżką - czyli czytania Ojców Kościoła. Dwie lektury który zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Otworzyły mi oczy. I serdecznie je polecam. Po nich inaczej patrzę na Stary i Nowy Testament i szczerze jeszcze bardziej wierzę.
Wiem, może wydawać się to zagmatwane co ja tutaj piszę, ale nie ma innego wyjścia niż samemu przeczytanie ich, bo ja co napiszę to wydaje mi się to zbyt ubogie. Zresztą moja pamięć nie jest tak dobra.^^ Jednakże po tych dwóch książkach upewniłam się jakie to wszystko jest niesamowite. Cudowne.
Komentarz jest cieńszy, więc można wpierw po niego sięgnąć, łatwo się czyta.
"O Trójcy Świętej" jest książką o wiele bardziej obszerniejszą, ma dużo powtórzeń i jest napisana w opozycji do herezji arian, więc ma znaczenie jeszcze większe, bo nie tylko poucza o samej Trójcy Świętej, co jeszcze obala argumenty innych przeciwnej nauczaniu Kościoła.
Oba teksty pochodzą z IV wieku.

"To wspaniałe chrześcijaństwo" Dinesha D'Souza jest jak dla mnie podstawową pozycją dla każdego chrześcijanina a także dla kogoś kto chce się przekonać ile obecny świat zawdzięcza chrześcijaństwu wbrew temu co mówi się w mediach.
Autor za zadanie postawił sobie udowodnienie takich tez jak:
Chrześcijaństwo jest głównym fundamentem cywilizacji zachodniej, korzeniem większości wartości, które cenimy.
Ostatnie odkrycia współczesnej nauki wspierają chrześcijańskie twierdzenie, że istnieje jakiś boski byt, który stworzył wszechświat.
Teoria ewolucji Darwina nie tylko nie podważa dowodów ponadnaturalnego projektu stworzenia, ale wręcz je wzmacnia.
W nauce nie ma niczego takiego, z czego wynikałoby, że cuda są niemożliwe.
Rozsądnie jest wierzyć.
To ateizm, a nie religia odpowiada za masowe morderstwa w historii ludzkości.
Ateizm nie jest motywowany rozumem, ale swego rodzaju tchórzliwym moralnym eskapizmem.
Jeśli chcecie się przekonać jak autor dowodzi tych tez, to zachęcam do lektury. :)
Tym bardziej, że autor obala w niej pogląd na odwieczny konflikt pomiędzy nauką i wiarą a także okropne traktowanie Galileusza, które nadal w większości przekazów pojawia się jako przykład walki Kościoła z nauką.

Polecam! :)