niedziela, 23 czerwca 2013

Coś szczególnego :)

Hej :)

Chciałabym się z Wami podzielić czymś szczególnym co ostatnio odkryłam, no może nie odkryłam, bo wiedziałam, że gdzieś jest.

Jakie ostatnio seriale oglądam i oglądałam?

Hej :)

Mam dużą ochotę o czymś napisać, a że ostatnio mam dużo czasu na oglądanie seriali, to padło na nie.^^

Obecnie, nie codziennie, jestem w trakcie oglądania pięciu seriali - jeden właśnie wczoraj skończyłam, a właściwie jego pierwszy sezon, ale drugi dopiero wychodzi na jesieni 2013.

Oto moja lista gorąco polecanych seriali :)

1. American Horror Story

Jak dla mnie ostatnio najważniejsza pozycja na mojej liście do oglądania.
Ten serial po prostu zaskakuje, a najbardziej już jego 2 sezon.
Jeśli lubicie horrory, to coś dla Was. 
Niesamowici aktorzy, dzięki którym moim zdaniem się to kręci.
Jessica Lange, no i człowiek dla którego wszystko bym obejrzała; Zachary Quinto. Dla niego oglądanie Heros nie było takim wielkim wyzwaniem.... nie, jednakowoż było nawet z nim, ale nie winię aktorów tam grających, raczej scenarzystów, więc... 
10/10 Polecam!

2. Big Bang Theory

Tego chyba nie trzeba przedstawiać. Kto nie zna tej grupy nerdów.
Jak dla mnie super komedia, można się pośmiać, odcinki nie zajmują dużo czasu.
Sama przyjemność.
A do tego nerdy. <3 Nie da się nie kochać.
Jeśli jeszcze nie wpadliście na jeden odcinek to żałujcie.^^

3. Star Trek Original

To trafiło u mnie na listę ponieważ obejrzałam ostatnio Star Treka w kinie, dwukrotnie, bo tak mi się podoba.^^ Do kina jest warto pójść.^^ Jeśli chodzi o serial, szczerze, to jak byłam mała to jak trafiłam na niego w telewizji to oglądałam, ale mało. Teraz z bratem lecę od początku, wolno nam to idzie, cóż każdy odcinek to godzina wyjęta z życia a nie są to tak porywające odcinki, są ok i miłe do oglądania, ale w naszych czasach raczej byłaby to klapa XDD Chociaż mój Tata powiedział, że nowy Star Trek nie odbiega tak daleko od starego, to jednak widać wyraźną różnicę.

4. True Blood

Nowy sezon! Kocham ten serial, każdy coś dla siebie znajdzie. Wielowątkowość jego jest niesamowita. Wkurzać się można, ale jednak przyciąga, a jak! Polecam wszystkim, a na pewno fanom wampirów i fanom golizny^^ W końcu HBO, czego innego można oczekiwać? ;)

5. Dexter

Z jednego powodu powróciłam do niego, mój brat wyjeżdża a ja potrzebuje czegoś aby samej oglądać. Chociaż oboje go lubimy. To chory serial, ale wciągający. Fajne poprowadzone są postacie, ale jest to banda dupków i tyle. Jedynie Batista wyróżnia się na tym tle i dla niego przyjemnie jest oglądać ten serial. Nie, Batista nie jest główną postacią - to glina który po prostu stara się być dobry. <3
Obejrzałam do końca pierwszy sezon i byłam zdziwiona jego zakończeniem bo jak dla mnie za szybko uciął coś co mogło być na parę sezonów, ale... Okazało się, że kolejny sezon nie zawodzi jak na razie.^^

6. Elementary

Amerykańska wersja Sherlocka z Lucy Lu jako Watsonem :)
Można się śmiać i uważać, że to żenada, ale jak dla mnie nic to nie zmienia.
Uwielbiam postać Sherlocka, jest to dla mnie ktoś kogo mogę zawsze oglądać we wszystkim i tu się nie zawiodłam.
Polecam :)
Jak na razie jest tylko pierwszy sezon, ale drugi wychodzi na jesieni tego roku i nie mogę się doczekać.

7. Sherlock BBC

Strasznie żałuje, że odcinków w sezonach nie ma więcej ;_;
Jak można tak robić? Przynajmniej każdy trwa 89 minut, z tego co pamiętam.
Kapitalni aktorzy, kapitalne postacie, czego chcieć więcej? ;)
10/10
Nie mogę się doczekać kolejnego sezonu^^

To jest lista seriali które oglądam i obejrzałam i bardzo polecam :)
Może niektórzy z Was któryś oglądają, może wszystkie? :)
Jak macie chwilkę podczas dnia - zwłaszcza podczas posiłków, co ja często robię :) To zapraszam do oglądania :)

Pozdrawiam :)

wtorek, 18 czerwca 2013

Cytaty z Nowego Testamentu

Hej :)

Ostatnio pisałam Wam o niesamowitej książce Normana V. Peale "Moc pozytywnego myślenia".
Jedną z rad, podanych w tej książce, jest znalezienie cytatów z Nowego Testamentu dotyczącego wiary.
Ja trochę wyszłam poza te kryterium.
Oprócz tego, że powinniśmy je wypisać to jeszcze powtarzać codziennie i nauczyć się ich na pamięć.
Może komuś to pomoże, może ktoś się zaciekawi.

Ale polecam samemu poszukanie ich. Może coś jeszcze przykuje Wasz wzrok, może coś odkryjecie nowego. :)

A tutaj są moje:

1. "Nie martwcie się więc o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie martwić się będzie. Dość ma dzień [każdy] swojej biedy" Mt 6,34

2. "Proście a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje, a kołaczącemu otworzą." Mt 7,7-8

3. "Według wiary waszej niech wam się stanie" Mt 9,29

4. "Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: <<Przesuń się stąd tam>> a przesunie się. I nic nie będzie dla was niemożliwe." Mt 17,20

5. Jeśli będziecie mieć wiarę, a nie zwątpicie, to nie tylko z figowym drzewem to uczynicie, ale nawet gdy powiecie tej górze: <<Podnieś się i rzuć w morze>>, [tak] się stanie. I otrzymacie wszystko, o co z wiarą prosić będziecie w modlitwie." Mt 21,21-22

6. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni." J 15,7

Za każdym razem jak je czytam to to czuję, I to jest niesamowite.

Jak tam Wasze postanowienia? :)

Hej :)

Pomimo tego, że mam dużo czasu na różne rzeczy, to zaniedbałam trochę blog, co nie? ;)
Ja tak mam, raz mi się chce a potem nie, byłam bardziej zajęta w moich wolnych dniach oglądaniem seriali - na nowo się na nie otworzyłam. Nie żałuje tego, bo to i tak było bardzo przyjemnie.
Niedługo zamieszczę tu mój duży post na temat seriali, bo już zaczęłam go robić, ale.... No cóż, musiałam się zatrzymać.^^

Chciałam tu napisać, że jak na razie udaje mi się wszystko utrzymać w normie.
Moja waga lekko się waha, ale wiem od czego bo śledzę to bardzo pilnie i jeśli ktoś z Was nadal się waha czy warto, to jest warto na 100%!!!!
Ćwiczę około 4 razy w tygodniu, tak mi odpowiada, nie jest łatwo bo bolą mnie mięśnie niekiedy mocno podczas ćwiczeń, ale trzymam się tego. W końcu to oznaka, że coś się dzieje, prawda?
I jestem z tego zadowolona. Widzę też duże efekty. 
Może dla niektórych z Was to będzie mało, ale wreszcie mogę robić nożyce! Nie umiałam tego zrobić od czasu podstawówki, wydawało mi się to niemożliwe, ale robię to, jak to odkryłam to byłam i jestem bardzo szczęśliwa - coś się zmieniło!

Dotarły też do mnie nowe książki, dwie, mało, ale jednak dwie ważne i niedługo zamieszczę je tutaj.
Jedna jest bardzo ważna i tego samego autora którego opisywałam ostatnio.
Kurczę, facet pisze niesamowicie i dzięki jego radom zmienia się moje myślenie. No i dzięki niemu mogę w pełni odczuwać wiarę - kurczę, nie spodziewałam się tego, ale jest niesamowicie! Odczuwam ją pełną piersią. Wiara jest niesamowita. :)

Oczekujcie nowych postów niedługo :)
Pozdrawiam :)

sobota, 1 czerwca 2013

Jak radzić sobie z dołkiem, kiedy uważamy, że wszystko nam nie wychodzi.

Hej!


Dzisiaj nie będzie tak jak zwykle, nie będzie przyjemnego postu.
Każdy z nas w życiu miewa dołki, z różnych powodów, a to studia, egzaminy, szkoła, kłótnie w domu, poczucie niedopasowania, brak pracy, praca która nas męczy, stresujący dzień w pracy - można o tym pisać i pisać.

Ja staram się być pozytywną osobą, nie mącić swojej głowy problemami, umniejszać je lub po prostu myśleć pozytywnie. Optymizm, pozytywne myślenie. Tyle ludzie o tym pisze, wszyscy od nas tego wymagają. Ale nie jest łatwo, prawda? Jak mam myśleć pozytywnie kiedy cokolwiek nie robię nie dostaję pracy? Kiedy wszyscy idą do przodu a ja stoję w miejscu? Kiedy większość ludzi wie w czym są dobrzy a ja nadal mam to przed sobą (ale optymistyczne podejście, nieprawdaż?)?

Podejrzewam, że niektórzy z Was tak się czują, może nie wszyscy, nie przesadzajmy, każdy z nas ma inne doświadczenie, inne życie, inne problemy, z czym innym związane. Niektóre powstają z nas, niektóre są niezależne od nas itd.

Zanim przejdę do sedna, chcę jeszcze jedną rzecz podkreślić, ja rzadko mówię/piszę publicznie o swojej religii, o tym w co wierzę. Nie dlatego, że uważam, że to tak bardzo prywatna sprawa. Tylko bardziej, że moje podejście życiowe takie po prostu jest. Jestem katoliczką, chodzę co niedzielę do Kościoła, niekiedy zdarza mi się częściej - zależy od potrzeb. Uważam to za najważniejszy aspekt mojego życia, dużo mi to daje, no i gdyby nie to, to pewnie nie byłabym taka jaka jestem.

I tutaj chciałabym się podzielić z Wami książką, która zmieniła moje patrzenie na moje życie.
Stosowałam się do rad w niej zawartych i dużo mi naprawdę dały.
Oczywiście jestem dość słabą osobą i szybko porzucam coś przy byle jakim sukcesie i to się później odbija jak przychodzi jakieś niepowodzenie.


Źródło: merlin.pl

Norman V. Peale był amerykańskim protestanckim kaznodzieją, który poświęcił się głoszeniu się teorii pozytywnego myślenia. Napisał więcej książek na ten temat, ale w moje łapki wpierw wpadła ta i kiedy zaczęłam ją czytać (a czytałam dużo poradników jak byłam młodsza) to najbardziej na mnie wpłynęła.
Zaczęłam stosować się do rad w niej zawartych, które są proste, ale dają bardzo dobre efekty, wystarczy być człowiekiem wiary.

Książka ma 325 stron, bardzo szybko się ją czyta. Głównie w niej są opisane przypadki z jakimi spotykał się Peale podczas swoich wykładów, chyba głównie dlatego bardzo lubię tą książkę.^^
Rozdziałów mamy 17, są takie jak "Uwierz w siebie", "Spokojny umysł źródłem siły", "Wypróbuj siłę modlitwy", "Spodziewaj się najlepszego a przyjdzie", "Nie wierzę w porażki" i inne.

Książka ta kosztuje w granicach do 26zł, ale może macie ją w bibliotece osiedlowej lub uczelnianej.
Naprawdę polecam ją.
Zamierzam tez kupić jego drugą książkę, czyli ""Możesz, jeśli myślisz, że możesz".

Jest to książka głównie przeznaczona do osób wierzących, rady w niej zawarte odnoszą się do Starego i owego Testamentu, więc jeśli jesteście wierzący to tak książka jest dla Was. Nie tylko można odmienić swoje życie dzięki niej, ale na nowo pogłębić swoją wiarę - co najbardziej w niej lubię. Na nowo się widzi wiele rzeczy. 

Pozdrawiam :)