czwartek, 12 lutego 2015

Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz


Wreszcie!
Po chyba miesiącu czekania udało mi się obejrzeć film o którym słyszałam wiele dobrego.
I wiecie co? Sprawdziło się. Dzięki temu filmowi polubiłam Kapitana Amerykę.

Moim zdaniem Kapitan i Superman to dwie postacie, które trudno polubić. Są tak czyste, że aż nie chce się na nie patrzeć, ale po tym filmie zmieniam zdanie. Chociaż nie było tu jakiegoś przełomu w charakterze Steva, to jednak spodobał mi się. 

Dobre kino akcji. Było parę momentów, które były słabe i wyraźnie tylko na podkręcenie akcji, ale jednak nie nudziłam się. Miła odmiana po "Hizpance". ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz