Nie
wiem jak Wy, ale dla mnie śniadanie to najważniejszy posiłek w
czasie dnia, jak i mój ulubiony moment. Pomimo tego, że jestem
dużym śpiochem, normalnie lubię spać 9-10 godzin, to jednakowoż
jak idę gdzieś na poranną godzinę lubię obudzić się wcześniej
aby spożyć śniadanie.
To
jest dla mnie rytuał już od 4 lat czy nawet więcej, muszę mieć
czas na śniadanie, i zawsze jest to pół godziny. Ponieważ
uwielbiam pić herbatę i czytać książkę albo gazetę podczas
posiłku, potrzebuję więcej czasu.
Nie
rozumiem ludzi którzy wolą więcej spać a potem nie zjeść
śniadania. Nie umiem nawet sobie wyobrazić jak mogłabym wyjść z
domu i nie zjeść śniadania.
Te
pół godziny spędzane rano na jedzeniu, czytaniu i relaksowaniu się
jest dla mnie bardzo ważne.
Takie
zatrzymanie w biegu, tu szykuję się do wyjścia, ale na chwilę
zatrzymuję się i czas zwalnia abym mogła zregenerować siły na
cały dzień.
Pozdrawiam :)