Hej!
Tak jak widać nie udało mi się zamieścić zdjęć z wycieczki, nawet jeszcze nie wybrałam tych co będą do wywołania. Naprawdę przydałby się jeszcze jeden dzień wolnego. ^.^
Dzisiaj przychodzę do Was z takim małym trikiem a raczej poradą na przyspieszenie spadku wagi.
Jakiś czas temu poszukując naturalnych metod przyspieszenia procesu odchudzania natrafiłam na informację o właściwościach czerwonej herbaty.
"Właściwości czerwonej herbaty:
Napar z czerwonej herbaty działa pobudzająco na wytwarzanie soków trawiennych i stymuluje pracę jelit co przyśpiesza metabolizm, a w efekcie spalanie tłuszczów. Reguluje przemianę materii – reguluje masę ciała. Obniża poziom cholesterolu i ciśnienie krwi poprawiając przy tym krążenie. Czerwona herbata jest obfita w związki mineralne i mikroelementy fluoru, wapnia, manganu i teiny. Zawiera znaczne ilości olejków eterycznych i białka. Codzienna czarka czerwonej herbaty ma zbawienny wpływ na działanie organów wewnętrznych: głównie układu pokarmowego i wątroby. Zawarty w niej fluor pomaga chronić zęby przed próchnicą. Poprawia pamięć, koncentrację i nastrój. Przyśpiesza usuwanie toksyn z organizmu. Ma działanie moczopędne.
- Wzmacnia organizm."
Czytając taką notkę można wpaść w zachwyt: pijąc herbatę będę chudnąć! Co to za problem dla mnie!
Zachęcona tą i innymi informacjami poszłam do zielarskiego sklepu i kupiłam opakowanie tej herbaty. Nie wiem czy sprzedaje się ją w torebkach, ja dostałam ją w kostce do zaparzania.
Pierwszy mój kontakt z nią był negatywy, pachnie i smakuje jak krowie łajno. Przepraszam, ale lata spędzania wakacji na wsi wbiło mi do głowy ten zapach tak, że wszędzie go rozpoznam.
Pomimo jednak zapachu i smaku nie jest źle, czego nie da się zrobić aby mieć ładną sylwetkę? ^.^
Było to jeszcze w czasie zimowym, kiedy nie umiałam siebie skłonić do przejścia na dietę. Ograniczyłam tylko poszczególne produkty.
Pierwsze podejście i werdykt: herbata nie działa.
Z powodu tego, że przyspiesza metabolizm to też jest moczopędna. Lepiej nie pić jej przed wyjściem z domu, i tak jak czytałam nie można pić więcej niż 3 szklanek dziennie. Inaczej możemy popsuć sobie zdrowie, czytałam wiele relacji o wypłukaniu organizmu z minerałów i złym samopoczuciu, więc warto stosować się do tego. Tym bardziej, że jedna kostka służy 3 zaparzaniom, więc jedna na dzień. Łatwo to upilnować. No i zapach i smak nie powodują nieodpartej ochoty picia bez przerwy.
Tak jak napisałam, pierwsze wrażenie było, że nie działa. Powoduje tylko dyskomfort.
Jednakże w kwietniu, jak skończyłam dietę stwierdziłam, że może dam tej herbacie drugą szansę i ku mojemu zdziwieniu dało to niesamowite efekty. Pomimo tego, że zaczęłam jeść pieczywo i nawet trochę większe posiłki dziennie to i tak chudłam! ^.^
I teraz podczas diety tej piję ją i widzę efekty.
Podsumowując: polecam, zwłaszcza jak się jest na diecie! Jednakże na pewno nie na głodówce i trzeba uzupełniać płyny, więc dużo pić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz