Hej!
Nawet nie wiem czy tu kiedyś o tym wspominałam, ale pod koniec kwietnia jadę na pielgrzymkę do Włoch z okazji kanonizacji Jana Pawła II. Tak naprawdę to już tylko odliczam dni do wyjazdu, ale też do Triduum Paschalnego. Będzie to zakręcony czas.^^
Pomysł pielgrzymki wypadł spontanicznie chyba w październiku, nie miałam zamiaru na nią jechać, ale przekonał mnie zaprzyjaźniony Ksiądz, a także Mama. We Włoszech już byłam raz na świetnej wycieczce, którą bardzo miło wspominam. Nie sądziłam, że tak szybko znów pojadę i zobaczę Watykan. *.*
Odwiedzamy jeszcze inne miejsca, ale nie przykładam do tego tak wielkiej uwagi, głównie cieszy mnie to, że wyrwę się stąd - może nie że z Polski, a bardziej z tej rutyny chodzenia do pracy. Przez chwilę będzie coś innego a potem znów powrót do normalności.^^
Mam tylko nadzieję, że pogoda dopisze. Włochy są piękne *.*
Koniec kwietnia naprawdę wygląda dla mnie świetnie. Święta Wielkanocne, najpiękniejszy czas w Kościele. Uwielbiam każdą mszę i specjalnie na te czas wzięłam wolne, kto nie był to niech żałuje. Nie wiem jak jest w innych Parafiach, ale u mnie jest pięknie *.*
Jestem teraz w trakcie Rekolekcji, zawsze żałuje, że się kończą, bo tyle nowych przemyśleń wchodzi mi do głowy a także przypominam sobie o innych rzeczach.
Ostatnio ciężko mi było na duchu, bo przed rozpoczęciem pracy miałam dużo czasu i mogłam poświęcać czas ten na czytanie Pisma Świętego, jak i na Różaniec. Wraz z pracą czas mi się skurczył i nie mogłam się zmotywować i nadal mam trudności z wcześniejszym chodzeniem spać. Z czego rano, a właśnie w rano czytałam Pismo Święte i odmawiałam Różaniec, jestem zaspana i ledwo otwieram oczy. Jednak próbuje odmawiać jedną dziesiątkę Różańca, przynajmniej tyle. Chociaż strasznie mi brakuje całości ;_; I żałuje, że nie mogę odmówić Nowenny Pompejańskiej (w tym momencie nie pamiętam czy dokładnie tak ona się nazywa), w której odmawia się 3 tajemnica Różańca codziennie przez 3 miesiące. Ciągle o tm marzę, chociaż wiem, że byłoby strasznie ciężko z systematycznym odmawianiem. :(
...................................................................................................................................................................
Znów udało mi się przeczytać kolejne 3 książki wypożyczone z biblioteki, już niedługo ukażą się na blogu. Tym razem moje randomowe wypożyczenie znów było udane, aż przerosło moje oczekiwania i jestem jedną pozycją zachwycona. Napiszę tylko, że mam teraz ochotę na pasztuńskie jedzenie *.*
Także kupuję sobie rower w tym miesiącu, a przynajmniej forsę na to będę miała.^^
Kolejny cel na ten rok zostanie spełniony a także moje marzenie się spełni, chociaż jeszcze nie wiem czy nie pochłonie mnie moje lenistwo. Zobaczymy już w następnym tygodniu. :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz