środa, 9 kwietnia 2014

Podsumowanie diety :)

Hej!

Miałam w poprzednim tygodniu napisać podsumowanie 2 tygodnia, ale wreszcie zapomniałam.
Także więc czas nadszedł na podsumowanie całości.

Tak jak sądziłam udało mi się uzyskać mój cel w 2 tygodnie. Schudłam o 2,8kg i wyraźnie widzę różnicę na ciele, co mi się podoba :) Teraz nawet żałuje, że miałam aż tak małą motywację na początku roku i wybrałam inną. Miałabym już dłużej moją wagę.^^ Jednak przynajmniej zobaczyłam jak to wygląda na innej diecie.

W przeciwieństwie do poprzednich razów na tej diecie, to jednak chodziło za mną moje normalne jedzenie. Jestem z siebie dumna, że pomimo tego, że prawie co chwila myślałam o pieczywie itp. to jednak udało mi się nie zgrzeszyć. ;) Było ciężko, ale się opłaciło.

Jak na razie do posiłków dodałam jedynie chleb - bo umierałam za nim. I zamierzam w tym tygodniu zrobić zakwas i zrobić sama chleb - bo już bardzo dawno nie było u nas w domu chleba własnej roboty. Mamy w domu jeden przepis, od kolegi Mamy, ogólnie jeden dzień i chleba nie ma.^^''
Po raz pierwszy zakupiłam chleb na oddzielnym stoisku w supermarkecie i... Sama nie wiem. Strasznie to było miękkie i w smaku takie sobie. 

Dzisiaj po raz pierwszy będę jadła kaszę jęczmienną - w sensie, że po raz pierwszy po diecie - z sosem pieczarkowym.

Tak jak pisałam poprzednio, niestety, ale żołądek mi się buntuje i dość ciężko przeżywa każdą nowość na liście. Nawet jak to tylko chleb. Chociaż może dużo zrobiła też pasta z soczewicy - która zupełnie mi nie wyszła bo jest bardzo rzadka. Trochę ją jem, bardziej jako dip do chleba niż taką prawdziwą pastę. W smaku jest całkiem dobra. W wyglądzie już nie, ale co tam. ;)

Znowu zaczynam moją przygodę z gotowaniem.
Może teraz trochę na dłużej zostanie.

Pozdrawiam :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz