czwartek, 14 lutego 2013

Dwie naturalne nowości kosmetyczne!

Pisałam Wam jakie problemy mam z cerą i jak bardzo potrzebuje kosmetyków bez SLS.
Wreszcie udało mi się je kupić!
Czemu wreszcie?
No bo co to za problem, prawda? Wystarczy, że wejdzie się na stronę sklepu z naturalnymi kosmetykami i się coś co nam pasuje zamówi.


No tak, tak to u mnie teoretycznie wyglądało.
Około gdzieś 20 stycznia zamówiłam szampon do włosów właśnie z drogerii sprzedającej kosmetyki naturalne. Byłam bardzo podniecona tym zakupem, chciałam jak najszybciej odstać tą butelkę w łapki i przetestować. No i dochodziło do tego patrzenie w lustro i widzenie tego samego, a później też moja skóra głowy stała się zupełnie sucha - pewnie przez pogodę, ale co tam.
Czekałam tydzień na przesyłkę, ale kiedy wreszcie ją odebrałam z paczkomatu, który... no cóż, nie ważne. Dość, że trochę się natrudziłam aby po nią pojechać i wreszcie mieć.
I poczujcie teraz moje kompletne niezadowolenie kiedy to wyciągam buteleczkę a tu się okazuje, że nie jest ona do włosów przetłuszczających się ale do włosów suchych _-_ Myślałam, że w rozniosę autobus. No ale nic, trzeba wymienić. Będę jeszcze czekać, ale co tam drugi tydzień. Wreszcie dostanę to co chcę.
I tu się zaczęła pogadanka z tą firmą (jak ktoś będzie chciał, to podam w odpowiedziach), była całkiem sympatyczna. Tylko tak, po pierwsze znowu się naczekałam na odpowiedź co robimy, czy mają to co chcę czy nie. Chyba tydzień zszedł na tym czekaniu, aż wreszcie zrezygnowana napisałam, że odsyłam im i tak to kończymy.
I dostałam maila zwrotnego, nawet dwa. Jeden z tym, że tak, ja odsyłam, a oni mi płacą za przesyłkę i zwracają za szampon. A drugi - tak jakby inna osoba go pisała, która nic nie wie o tym o czym przedtem pisałam z poprzednią (możliwe, że tak było) - o tym, że ja odsyłam a oni przysyłają mi szampon.
Zgłupiałam. Nie wiedziałam już czy nic z tego nie wyjdzie czy jednak mi coś przyślą.
Ale wysłałam im ten szampon. I numer swojego konta.
Na pytanie moje na co ja znowu czekam i co tak naprawdę będzie zrobione w mojej sprawie (znowuż po tygodniu), wreszcie odesłano mi pieniądze.

Może ktoś kto by tak nie czekał na ten szampon  inaczej by do tego podszedł.
Ja jednak nie zrobię w tej drogerii ponownych zakupów.

A teraz przejdę do właściwego posta, bo zamówiłam 2 produkty w innej drogerii.
I właśnie dzisiaj do mnie doszły.

Jest to szampon do włosów przetłuszczających się BIOVAX firmy L'biotica z octem ziołowym i biosiarką.

A także Mus pod prysznic z zieloną herbatą i olejkiem z kwiatów pomarańczy firmy Athena's.

Dodatkowo dostałam w paczce 3 próbki, jeden krem do rąk, szampon do włosów farbowanych i krem nawilżający do ciała.



Jestem strasznie ciekawa ich działania, dzisiaj już zdążyłam się umyć oboma, i jestem całkiem zadowolona.

Bałam się, że szampon będzie mi plątał włosy - a nie nałożyłam odżywki - ale jednak nic takiego się nie stało. Włosy były jednak inne w dotyku, nie wiem jak to ująć. Nie było to coś negatywnego. Po prostu inne uczucie w dotyku. Ale po wyschnięciu są miękkie i takie jak powinny być.
Szampon jednak łatwo się nie pieni, pomimo tego, że producent zaleca żeby masować skórę głowy aż do uzyskania piany. Jak dla mnie było to nie do zrobienia.
Ma też dość dziwny zapach, nie odrzucający, ale jednak inny. ;)

Za to mus do ciała jest bardzo przyjemny, jak dla mnie połączenie zielonej herbaty i pomarańczy daje bardzo przyjemny zapach, w sam raz pod prysznic, żeby się zrelaksować.

Oba produkty są wolne od parabenów i SLS.
Chociaż zauważyłam, że BIOVAX zawiera jednak Ammonium Lauryl Sulfate i Cocamidopropyl Betaine. Co nie do końca mi się podoba...

Pożyjemy, zobaczymy :)

A tu daje więcej zdjęć:







(krem do ciała już zdążyłam zużyć, ma bardzo gęstą konsystencje, ale łatwo się rozprowadza, w pierwszym momencie na pewno nawilżył, ale czy wytrzyma do końca dnia? ;))



A tu taka ciekawostka, sama o nie nie wiedziałam. BIOVAX dostał 3 nagrody, pierwszą 2005 Laur konsumenta, drugą w 2010 jako odkrycie i w 2011 za dobrą markę.^^


Zaciekawieni? ;)

2 komentarze:

  1. Agu, koniecznie napisz jak wrażenia jak już poużywasz! :)
    no i gdzie zamówiłaś, a którego sklepu unikać :)(też szukam teraz wszędzie naturalnych kosmetyków :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj: http://www.drogerianaturalna.pl/ - nie wiem czy trzeba unikać, ja się zraziłam, ale może jakbym nie zamówiła czegoś czego nie mają to byłoby inaczej. Szkoda jednak, że komunikacja nie była taka superowa jakbym chciała.

      A zamówiłam z tej strony: http://kosmetykinaturalne.com.pl/

      Usuń