Hej!
Szczęśliwego Nowego Roku!
Macie już swoją listę postanowień na ten rok? Na ile poprzednią udało Wam się zrealizować? ;)
Stwierdziłam, że w tym roku takiej listy nie
zrobię, bo… nie wiem czego ja mogę chcieć od tego roku. Większość pisze
na FB, że chce aby było lepiej niż w 2013. Dla mnie 2013 był w porządku,
były momenty złe i momenty dobre.
Podsumowując był to normalny rok. Jednakże tym którzy mają takie życzenie – aby ten rok był lepszy – to tego Wam życzę. :)
Ja zaczęłam rok 2014 bardzo dobrze, bo obdarzyłam
siebie prezentami. 31 grudnia odebrałam z Merlina soundtrack do Hobbita i
5 płytowe wydanie pierwszej części Hobbita.
Moment dla fana najszczęśliwszy *.*
Pomimo tego, że dwukrotnie byłam na filmie to i tak
nie mogłam w całości usłyszeć muzyki, oprócz oczywiście „I see Fire” by
Ed Shreean, która jest CUUUDNA!
I co dziwne, rok temu też tak zaczęłam nowy rok^^
Poniżej przedstawiam zdjęcia moich ostatnich zakupów.
OST do Hobbita: Pustkowie Smauga wygląda tak samo
jak pierwsza część, poza kolorem – teraz mamy fiolet a także dodatkiem,
który jeszcze nie sprawdziłam. Ale byłam miło zaskoczona.
5 płytowe wydanie Hobbita, zawiera w sobie 2 płyty z
rozszerzoną wersją filmu a także 3 płyty tworzenia filmu *.* Jestem po
obejrzeniu paru pierwszych momentów z tworzenia Hobbita i jestem
zakochana *.*
Uwielbiam takie rzeczy!
Zresztą, ja bym pewnie kupiła każde wydanie Hobbita i Władcy, i pewnie tak zrobię.
Może ktoś z Was też się skusi? :D
Ceny:
OST -> 68,99zł
Hobbit: Niezwykła podróż (5DVD) -> 109,99zł
A dla tych co jeszcze nie słyszeli „I see fire”, poda poniżej filmik:
To jest piosenka, która jak ta poprzednia z Hobbita leci u mnie na okrągło.^^
Pozdrawiam w roku 2014!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz