Hej,
Jednym z największy plusów pracy jest dla mnie (i pewnie dla wszystkich), że można robić sobie prezenty.
Tym razem trafiło u mnie na 3 tomy Bleach i 2 Ouran.
Są to dwie z moich najukochańszych mang.
Niestety miałam chyba z 6 miesięczną przerwę w kupowaniu, co powoduje, że lista rośnie i rośnie. O.O
Tutaj macie zdjęcie moich nowych zakupów:
Marzę o tym dniu kiedy zakupię całą serię Naruto, a nie mam jeszcze żadnego tomu. Tak samo jest z One Piece.
Moje marzenia są wielkie. LOL
Jako, że już chyba 3 rok mam z rodzinką wykupiony abonament w Filharmonii Narodowej to co miesiąc w sobotę znikam na koncerty. Bardzo przyjemne. A także już tradycją jest to, że idziemy też do Empiku.
Głównie aby się pogapić.
Jednak w ten weekend wyszłam z całkiem dobrymi zakupami. Potrzebowałam kalendarza na następny rok, takiego aby móc zmieścić w torebce. Udało mi się znaleźć taki cudny z sówkami *.* I nawet nie był tak drogi, około 25zł.
Do tego był Black Friday, więc wszystko było z promocją, że przy 3, ten trzeci zakup najtańszy jest za darmo. Więc do koszyka wskoczył też Looper - kocham ten film *.* a także Atlantyda, moja i mojego miłość do bajek jest bardzo duża.
Pewnie jednak w jednym jestem jedyna. To znaczy w tym, że jak wchodzę na trzecie piętro w Empiku to chodzę i od ilości książek mam uczucie, że nic mi nie pasuje. Odrzuca mnie to i nic nie mogę wybrać. Po prostu nic. Chodziłam chyba z 20 minut po fantastyce i miałam dziurę w głowie. Może gdzieś tam jest książka którą warto przeczytać, ale wolę wpierw ją wypożyczyć aby się o tym przekonać. Nie mam za grosz zaufania do kupowania książek. Głównie się to tyczy beletrystyki. Tak już mam.
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz