niedziela, 14 lipca 2013

Problemy

 Problemy?
Kto nie ma problemów?
Są tutaj tacy?

Niektórzy mają faktycznie problemy, a niektórzy umieją je tworzyć na potęgę. Naprawdę, ze wszystkiego. Wszystko jest problemem. Całe życie wydaje się problemem. Od samego rana, jak tu wstać, pójść – praca, szkoła, uczelnia, a potem powrót. Wszystko dla tych ludzie wydaje się problemem. Przesadzam? No nie wiem, jak niekiedy czytam co ludzie wypisują na FB to czuję się jakby ich życie składało się z samych problemów. Co jest smutne.

Norman V. Peale (tak, znowu on^^) twierdzi w swojej książce, że problemy i przeciwności mogą i najczęściej okazują się z natury dobre. Trudno w to uwierzyć, prawda? Tym bardziej jak straciliśmy naszą pracę, jak w takim razie ma to być dobre? A jest, wystarczy inaczej na to spojrzeć.

Każdy problem zawiera zalążek własnego rozwiązania.
Stanley Arnold

Jeśli podejdziemy z opanowaniem do naszego problemu to na pewno znajdziemy rozwiązanie, rozwiązanie zawsze się gdzieś kryje. Trzeba na spokojnie przestudiować dany problem, rozbić go. Najważniejsze to nie panikować i nie nastawiać się negatywnie. I pracować, pracować nad tym aby daną sprawę rozwiązać.

Nie przynoście mi sukcesów – osłabiają mnie. Przynoście mi swoje problemy – to one mnie wzmacniają.
Charles F. Kettering

W rozwiązywaniu problemów istotne są trzy sprawy: wiedza, myśl i wiara – czyli: poznać, myśleć i wierzyć. Poznać swój problem, jego korzenie i jak można ten problem zlikwidować. Myśleć o tym problemie i wierzyć, że się uda go rozwiązać. Tak naprawdę najważniejsza jest wiara w to, że się uda, że jest to możliwe. Do każdego problemu jest rozwiązanie, nie ma problemu bez niego.

Zatem prost recepta – nie reaguj emocjonalnie – myśl, myśl i myśl. A jednocześnie módl się, módl się i módl, bo kiedy się modlisz. Wszechmocny Bóg myśli wraz z tobą. A On z pewnością jest największym myślicielem.
Norman V. Peale

Jedno z ciekawszych stwierdzeń, które znalazłam w książce „Możesz, jeśli myślisz, że możesz”, to, że im więcej masz problemów tym pełniej żyjesz, tym twoje życie jest żywsze. Wydaje się to szalone, co nie? Każdy z nas marzy o tym aby żyć w spokoju i każdy nie chce problemów. Tyle, że gdyby nie problemy to by nic się nie działo, nic by też nie powstało, bo po co?
Jeśli masz problem to spróbuj podejść do niego inaczej niż zwykle, stwierdź, że jest do niego rozwiązanie, uwierz w nie i poproś Pana o pomoc, bo On na pewno pomoże – w sposób taki jakiego nie oczekujesz.
I jeszcze jedno, pamiętaj, że problemy nie są złe, jakkolwiek by wyglądały.

Nie wiem czy tu wspominałam o jednym zdaniu z tej książki, które sama stosowałam dotychczas, może u Was też coś ono zmieni:

Kiedy jakieś drzwi zamykają się przed tobą, to nadchodzi czas byś zrozumiał, że to pan pozwala się tym drzwiom zamknąć po to, by poprowadzić cię do innych drzwi, otwartych, tych które dla ciebie są przeznaczone.

I ja w to wierzę.
Drzwi zostały zamknięte, ale zostały otworzone inne, więc nie odwracaj się wciąż i nie patrz w te drzwi które już się nie otworzą tylko rusz dalej, kto wie co czeka za rogiem, jedynie Pan wie, on On ciebie kocha, więc na co czekasz.

I naprawdę ludzie, co to za problemy które znikają parę sekund później po tym jak musieliście wykrzyczeć to całemu światu? Czy one w ogóle warte są zajmowania nimi swojego umysłu, zdarzyło się i tyle.


PS: Nie chcę żeby ktokolwiek pomyślał, że uważam, że każdy problem jest błahy, nie, wręcz przeciwnie. Znalezienie pracy jest problemem, ale da się go rozwiązać, wierzę w to, niekiedy jest ciężko i trzeba dużo pracować, ale jest wyjście.  

A tutaj podaję parę piosenek który mogą Wam pomóc w walce z problemami:





Jedna z moich najulubieńszych:




1 komentarz:

  1. Bardzo mi się podoba Twój post :) Pozdrawiam najserdeczniej. Pan z Tobą!

    OdpowiedzUsuń