Przedstawiam Wam dzisiaj moje nowe lakiery od Essence, które niedawno kupiłam.^^
Pierwszy to śliczny granat, które wpasowuje się dobrze w ostatnie trendy.
Pomimo, że jak dla mnie pędzel jest zbyt szeroki, to jakoś ładnie nim się maluje paznokcie (to mój pierwszy od Essence). Wytrzymuje na pazurkach od 3-4 dni, ale nie miałam go ani razu bez utwardzacza, więc nie wiem czy bez dodatków by długo wytrzymał.
Kolejnym nowościami to są dwa topy.
Ten po lewej ślicznie wypadł na moim czarnym lakierze od Avonu, który dzięki niemu stał się ciemno-fioletowy z ślicznymi drobinkami.
Ten po prawej stosuje na lakier przedstawione powyżej - granatowy. Ładnie pasują do siebie.
Co zauważyłam, że w kontakcie, nie wiem czy z utwardzaczem czy z samym lakierem, pokazują mi się bąbelki - które już tak dobrze nie wyglądają i zawsze na lewej ręce. Zagwozdka kompletna.^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz