Ja to uwielbiam.
Coś robię z czego jestem zadowolona, to idę do drogerii i kupuję sobie coś miłego.
Tym razem padło na lakiery.
Odrodziła mi się na ich punkcie obsesja.
Oba lakiery kupiłam po przecenie:
Essence Multi Dimension w kolorze 62 Must-Have po 4,29zł
Catrice 430 Purplelized po 7,29zł
Małe obniżki, ale coś zaoszczędziłam. :)
Essence Multi Dimension 62 Must-Have wygląda tak:
W pierwszej chwili trudno było mi określić ten kolor, jak kupowałam myślałam, że to ciemny szary z drobinkami rozświetlającymi. Jak go nałożyłam to stwierdziłam, że to bardzo ciemna zieleń, a potem mój brat zauważył, że to grafit i tak zostało. Grafit z połyskiem.
Catrice 430 Purplelized
(sztuczne światło robi swoje, ale te poniżej zdjęcie najlepiej oddaje kolor)
Ładny purpurowy kolor z mieniącymi się drobinkami, fajny na ten czas karnawałowy.
Oba lakiery jednakże szybko mi odprysnęły na pazurkach :(
Nie wiem czy to spowodowane było, że ich jakość była taka sobie czy, że po prostu już dużo przeżyły i w złych warunkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz