Hej! :)
Jak dla mnie rok 2014r. należy do mangi Tokyo Ghoul, to było moje odkrycie poprzedniego roku, które zrobiło na mnie piorunujące wrażenie. Na jesieni pojawiło się też 1 sezon anime z którym mam duży kłopot, ale po kolei.
O czym jest Tokyo Ghoul?
Czasy współczesne, miasto Tokyo i jedynym dodatkiem do tego są ghoule, które na co dzień wyglądają jak ludzie, ale nocami chodzą i zjadają przechodniów. Państwo broni się przed nimi dzięki założonej komórce, która ma za zadanie zwalczać ghoule. Na tym tle poznajemy Kanekiego, studenta, który z zamiłowania jest bibliofilem. Kaneki przypadkowo wraz ze swoim kolegą wchodzi do jednej kafejki w której spotyka dziewczynę, która podziela jego miłość do jednego autora. Szybko jednak okazuje się, że ta dziewczyna nie tylko to lubi w Kanekim. Na jego oczach zamienia się w ghoula i tylko przypadek chroni Kaekiego przed zjedzeniem. W wyniku tego przypadku, jakim jest zmiażdżenie Rize (kobiety-ghoul) przez betonową część budynku nasz głowny bohater przeżywa. Jednak cudem i to po transplantacji części Rize w jego ciało. Co się stanie teraz z Kanekim? Jak będzie wyglądało jego życie? Na te pytania możemy znaleźć odpowiedź w mandze.
Opinia
Szczerze, uwielbiam tą mangę. Cała sceneria, rysunki bardzo gore. Ta atmosfera. Wszystko.
No może poza głównym bohaterem, ale to do czasu. Jedynym mankamentem jest zakończenie, bo w ogóle nie satysfakcjonuje. Podobno ma wyjść kolejna część, ale może to się znowu okazać plotką.
Chciałabym. Po przeczytaniu każdego rozdziału chce się jeszcze więcej.
Nasz bohater zmienia się nie do poznania i to na duży plus.
Problemy bohaterów nie są za bardzo emo, a pytania które sobie zadają nie przytłaczają.
Sceny walki są jak dla mnie zbyt chaotyczne i niekiedy nie wiem kto gdzie jest i kto walczy, ale mam za to dużo scen niepatyczkujących się z krwią i obrywanymi głowami. Love it <3
Fabuła jest po prostu intrygująca, jest masa pobocznych postaci o których chcesz wiedzieć jeszcze więcej. Każdy kto się pojawia wygląda super, tak, że Kaneki niekiedy w ogóle nie jest ważny. Za to cenię sobie tą mangę, Kaneki jest, ale życie toczy się dalej.
Świat przedstawiony w mandze jest mały, ogólnie mówi się tylko o dystryktach Tokyo. Tak jakby tylko Tokyo istniało na całym świecie. Dodatkowo po pierwszym tomie mangi nie uświadczy się (tu duże chyba, bo możliwe, że są momenty) jak reagują normalni ludzie na to, że po ulicy chodzą ghoule. I to jest jedyny minus całej serii jaki znalazłam. Po prostu autor przestał się tym przejmować, skupiamy uwagę tylko na ghoulach i na wydziale ich ścigania. Jednakże to aż tak nie razi moim zdaniem.
Ocena: 4/5 - odejmuje punkt za zakończenie, które po prostu jest jakby ucięciem fabuły. :(
Anime - uwaga mogą być spoilery! Sezon 1 i 2 odcinki sezonu 2.
Kiedy usłyszałam, że będzie anime na podstawie mangi to nie mogłam uwierzyć we własne szczęście. Uwielbiana manga dostaje ekranizację. Teraz zobaczę wszystko to co oglądam tylko poruszające się.
Jakie było moje rozczarowanie, kiedy się okazało, że zamiast jatki gore dostaliśmy lukrowane anime, które nic nie ma z atmosfery mangi?!
Mówiłam sobie tylko jedno, to pierwszy odcinek, może potem będzie lepiej.
Jednak nie było.
Zupełnie nie rozumiem czemu autorzy postanowili pokolorować wszystko w tak jaskrawe kolory. Wszystko jest fioletowe lub różowe, kagune - broń ghouli jest czerwona. Wygląda to cool, ale zabiera całą atmosferę gore. Cały horror sytuacji zostaje nam odebrany. Po chwili mamy już spokojne życie Kanekiego.
Wszystko jest za piękne, za idealne.
I chociaż fabuła 1 sezonu idzie w miarę zgodnie z mangą, to już 2 sezon (z tego co zauważyłam po 2 odcinkach) odwrócił się od mangi prawie, że zupełnie. A na pewno wątek Kanekiego. W tym momencie po prostu siedzę i zastanawiam się o co chodzi Kanekiemu, kiedy w mandze wszystko było spójne. Tu w anime też nic nie tłumaczą, po prostu dają. Pojawia się Owl, popatrzcie sobie na niego, ale nie przedstawcie ani nie pokażcie o co chodzi z nim. Mój brat musiał mnie zapytać kim jest ta Sowa o której gadają bo ani razu nikt tak go nie nazwał podczas walki!!!!
Czy autorzy chcą zmienić zakończenie fabuły bo wiedzą jaka jest beznadziejna?
Szczerze, w tym momencie Kaneki mi się nie podoba. Po prostu nie jest to spójny charakter, cokolwiek nim kieruje to więcej fajności miał w mandze, gdzie szedł za tym co sam uznawał za słuszne.
I te kolory!
Walka z Ayato po prostu była za krótka, nic nie pokazała z nowych możliwości naszego bohatera. Nic. Takie rozczarowanie.
Muzyka do anime mnie nie porywa, w ogóle jej nie pamiętam. Jeden soundtrack jest fajny, opening wymiata na całego. I za to bardzo sobie cenię anime, ale ten drugi opening jest żałosny.
Zastanawiam się nad porzuceniem oglądania tego czegoś, chociaż to jedno z anime, które oglądam z bratem, więc może zrobię ten wyjątek dla niego.
Pomimo mojej niechęci do kolorów nie mogę napisać, że animacja jest brzydka. Jest śliczna i naprawdę miła do oglądania. Ghoule dobrze się poruszają. Fabuła też w miarę jakoś idzie. 1 sezon jak dla mnie był identyczny z mangą i chociaż zabrakło atmosfery to jednak nie mogę się przyczepić do tego. Postać Kanekiego jak na razie jest na minusie, ale reszta jest identyczna z mangą. Stąd ta punktacja. Brak atmosfery to dla mnie największy minus.
Podsumowanie
Jeśli lubisz sceny gore: czytaj mangę, nawet nie patrz na anime! Wysłuchaj opening i na tym zakończ.
Jeśli nie lubisz scen gore: oglądaj anime, jest bardzo dużo cenzury, więc dla delikatnych ludzi jest to idealne anime.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz